poniedziałek, 8 lipca 2013

Tort cappuccino z nutką amaretto

Mały torcik na niedzielne popołudnie przy kawie. Doskonały dla tych, którzy lubią klasyczne, kawowe smaki. Jak zwykle u mnie - całkowicie bez masła, przez co jest lekki i puszysty.
Ciasto ponczowane jest amaretto pomieszanym z wódką, a dodatkowo przełożone ciasteczkami  amaretti (takimi, jakie zazwyczaj dodaje się do tiramisu), które przełamują kawowy smak.


Składniki (na blachę 20cm, max. 16 małych porcji ciasta)

Biszkopt
  • 5 jaj (osobno białka i żółtka)
  • 3/4 szklanki cukru
  • 3/4 szklanki mąki pszennej tortowej
  • 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
Masa cappucino
  • 200 ml śmietanki 30 (lub 36%)
  • 200 g serka mascarpone
  • 3 łyżki cappucino waniliowego
  • 1 łyżka cukru pudru
oraz
  • 15 ciasteczek amaretti (np. takich)
  • 3 łyżki amaretto oraz 2 łyżki wódki

Do dekoracji
  • 400 ml śmietanki 30 (lub 36%)
  • 4 łyżki cappuccino waniliowego
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 1 łyżeczka czekolady w proszku
Przygotowanie
Pieczemy standardowy biszkopt. Ubijamy białka. Pod koniec ubijania dodajemy powoli cukier, a następnie po jednym żółtku. Do tak przygotowanej masy powoli dodajemy mąki (przesiane dwukrotnie) i delikatnie mieszamy. Wykładamy na blachę, której spód wyłożony jest papierem do pieczenia. Pieczemy 35-40 minut w temperaturze 175 stopni. Po upieczeniu gorące wyjmujemy z piekarnika, zrzucamy z wysokości ok. 40 cm (w blaszce). Wkładamy ponownie do uchylonego piekarnika i studzimy.

 Śmietankę ubijamy razem z mascarpone, dodajemy cappuccino oraz cukier puder, mieszamy.
Tort kroimy na 3 blaty, 2 pierwsze dokładnie ponczujemy zmieszanymi alkoholami. Na pierwszym blacie rozprowadzamy niewielką warstwę masy, układamy na niej ciastka i przykrywamy masą. Drugi blat również smarujemy masą, łączymy z trzecim.

Tort wkładamy na ok. pół godziny do lodówki. Po wyciągnięciu ubijamy na sztywno kremówkę. Część łączymy z cappuccino i cukrem pudrem, część pozostawiamy białą. Dekorujemy tort, beziki posypujemy czekoladą.

Jeżeli tort chcemy podać po kilku godzinach, a nie zaraz po dekoracji, do bitej śmietany warto dodać śmietan fix.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz