Muffinki można udekorować po przestudzeniu mleczną i białą czekoladą. Rzecz jasna, jeżeli przetrwają do wystygnięcia - chwilę po upieczeniu delikatne krówki, niczym karmel, wypływają z ciastek. Trudno się im oprzeć :-)
Składniki (na 12 muffinek)
- 120 g masła
- 140 g cukru pudru
- 4 łyżki kwaśnej śmietany
- 2 jaja
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 300 g mąki pszennej
- 2 dojrzałe, miękkie banany
- pół szklanki świeżych malin
- 6 krówek
Przygotowanie
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni C. Formę na muffinki wypełniamy papilotkami.
Masło roztapiamy. Po przestudzeniu (może być ciepłe, ale nie gorące) dokładnie mieszamy z cukrem pudrem. Następnie dodajemy jajka i śmietanę i dokładnie ubijmy na gładką masę. Banany rozgniatamy widelcem i łączymy z płynną masą.
W drugiej misce przygotowujemy suche składniki: przesiewamy i mieszamy mąkę, sodę i proszek do pieczenia. Krówki siekamy i dodajemy do mąki. Na sam koniec dodajemy maliny i bardzo delikatnie obtaczamy w mące.
Do suchych składników dodajemy masę i bardzo delikatnie (starając się nie rozgnieść malin) łączymy składniki. Pieczemy ok. 20 minut.
Po wystudzeniu możemy udekorować muffiny ciemną czekoladą (100 g mlecznej czekolady rozpuszczamy z łyżką masła), na której układamy kawałki posiekanej białej czekolady.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz