czwartek, 5 grudnia 2013

Sernik z czarną porzeczką i musem czekoladowym dekorowany marcepanem

Kolejny z moich eksperymentów sernikowych. Pomyślałam, że sernik z musem czekoladowym musi smakować wyśmienicie. Przy okazji znalazł się pod ręką słoik dżemu z czarnej porzeczki - i tak narodził się pomysł na to ciasto. Połączenie okazało się niezwykle udane, smakuje fantastycznie! Tym razem na "torcie" nie było "wisienki" - smak dopełnił pokrojony w kostkę marcepan, którym udekorowałam ciasto.





Składniki (na blachę 24 cm)

Spód
  • 200 g ciastek typu Pieguski
  • 50 g masła

Sernik
  • 1 kg mielonego sera
  • 100 ml mleka
  • 1 budyń śmietankowy bez cukru
  • 1 łyżeczka płynnego ekstraktu z wanilii
  • 250 g cukru 
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
Mus czekoladowy
  • 2 gorzkie czekolady
  • 2 łyżeczki żelatyny
  • 500 ml śmietanki kremówki

oraz słoik dżemu z czarnej porzeczki (z kawałkami owoców) i 6 sztuk marcepanu w czekoladzie

Przygotowanie

Ciastka dokładnie mielimy blenderem i łączymy z miękkim masłem (zagniatamy jak kruche ciasto). Wykładamy na przygotowaną (ze spodem wyłożonym papierem do pieczenia) formę, wkładamy do lodówki.

Ser miksujemy z jajkami, mlekiem, ekstraktem z wanilii, cukrem, budyniem i mąką ziemniaczaną. Gotową masę delikatnie przekładamy na ciasteczkowy spód i wkładamy do nagrzanego do 160 stopni C piekarnika. Pieczemy jedną godzinę, studzimy (nie wyciągamy z formy).

Po wystudzeniu na sernik nakładamy dżem z czarnej porzeczki.

Żelatynę rozpuszczamy w dwóch łyżkach wody i odstawiamy do nasączenia na ok. 15 minut. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Połowę śmietanki (250 ml) doprowadzamy do wrzenia. Jednocześnie bardzo powoli podgrzewamy żelatynę, do całkowitego rozpuszczenia (nie można jej zagotować!). Do rozpuszczonej żelatyny dodajemy pojedynczo 4-5 łyżek wrzącej śmietanki (hartujemy ją ciągle mieszając). Zahartowaną żelatynę przelewamy do śmietanki, mieszamy. Dodajemy rozpuszczoną czekoladę i ponownie mieszamy do momentu uzyskania jednolitej masy, studzimy.
Po ostudzeniu czekoladowo-żelatynowej masy, ubijamy na sztywno pozostałą część śmietanki (trzymamy ją w lodówce, aby była chłodna). Łączymy masę czekoladową z ubitą śmietanką i bardzo delikatnie wykładamy na posmarowany dżemem sernik.
Odstawiamy do schłodzenia na minimum 12 godzin. Marcepanowe czekoladki siekamy i dekorujemy nimi wierzch ciasta. Kroimy tuż przed podaniem.

wtorek, 3 grudnia 2013

Zimowe zawijańce z cynamonem i goździkami

Cynamon i goździki to aromaty zimy. W trakcie pieczenia zapach drożdżowych zawijańców szczelnie wypełnia każdy zakamarek domu. Po upieczeniu najlepsze są świeże, jedzone tego samego dnia, choć, dzięki zawartości dużej ilości masła, są całkiem smaczne jeszcze przez 2-3 dni.


Składniki (na ok. 30 sztuk)

Ciasto:

  • 125 g masła
  • 2 szklanki mleka w temperaturze pokojowej
  • 8 łyżeczek "mokrych" drożdży
  • 6 szklanek mąki pszennej
  • 3/4 szklanki drobnego cukru
  • 1 łyżeczka soli


Cynamonowo-goździkowe nadzienie

  • 1 łyżeczka mielonych goździków
  • 2 łyżeczki cynamonu
  • 1/2 szklanki drobnego cukru
  • 1/3 kostki miękkiego masła

Przygotowanie

W rondelku bardzo powoli rozpuszczamy masło. Do rozpuszczonego masła wlewamy mleko (nie może być zimne) i dokładnie mieszamy. Gdy mleko uzyska temperaturę pokojową, dodajemy rozdrobnione drożdże oraz cukier i dokładnie mieszamy. Odstawiamy na 5 minut.
W dużej misce łączymy mąkę i sól, dodajemy mleko z pozostałymi składnikami. Ciasto zagniatamy (przez ok. 10 minut) i odstawiamy do wyrośnięcia przykryte ściereczką (na ok. 1 godzinę, w ciepłe miejsce).

Po wyrośnięciu ciasto dzielimy na połowę i każdą połowę rozwałkowujemy na cienki płat ciasta o wymiarach 60x30 cm. Rozwałkowane ciasto smarujemy masłem (po połowie podanej ilości masła na każdy z płatów), a następnie posypujemy cukrem wymieszanym z goździkami i cynamonem.
Rolujemy ciasto wzdłuż dłuższej krawędzi, a następnie kroimy na plastry o grubości 3 cm.

Pokrojone plastry układamy na blasze do pieczenia wyłożonej papierem do wypieków, nakrywamy ściereczką i odstawiamy na 15 minut w ciepłe miejsce. Po tym czasie wkładamy blachy do nagrzanego do 220 stopni C piekarnika. Pieczemy ok. 12-14 minut (ciasto szybko się piecze, pilnujemy aby się nie spaliło).


*Przepis opracowałam na podstawie przepisu "Cynamonowe zawijańce" - niestety nie znam autora książki, mam tylko kserokopię strony z instrukcją.

niedziela, 15 września 2013

Mocno czekoladowy torcik malinowy

Prosto z naszego ogrodu na tort trafiły świeże maliny oraz malinowy dżem, który zrobiłam w ubiegłym roku. Maliny, mascarpone i gorzka czekolada - połączenie doskonałe. Blaty biszkoptu posmarowałam dżemem (dość grubo, wyraźnie czuć w cieście malinową nutę), a następnie nałożyłam mascarpone. Wierzch ciasta polany jest obficie gorzką, prawdziwą czekoladą.




Składniki (blacha 20 cm)

Biszkopt


  • 5 jajek w temperaturze pokojowej, osobno białka i żółtka
  • 3/4 szklanki cukru
  • 3/4 szklanki mąki tortowej
  • 1/4 szklanka mąki ziemniaczanej

Do przełożenia i dekoracji

  • 200 g mascarpone
  • 4 łyżki cukru pudru
  • pół szklanki dżemu malinowego (przetartego, bez pestek)
  • kilka malin
  • 200 g prawdziwej, gorzkiej czekolady
  • łyżka masła
  • 3 łyżki mleka
Przygotowanie

Biszkopt przygotowujemy tak jak w tym przepisie
Mascarpone ubijamy z cukrem pudrem na gładką masę.
Po wystudzeniu biszkopt kroimy na 3 blaty. Dwa z nich smarujemy dżemem malinowym, następnie masą z mascarpone. Wierzchni blat, jak i całe ciasto na zewnątrz, smarujemy jedynie masą mascarpone, odstawiamy do lodówki i czekamy aż masa zastygnie.
W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę z masłem i mlekiem i lekko studzimy, a następnie polewamy ciasto. Dekorujemy świeżymi malinami.

niedziela, 1 września 2013

Ciasto miętowe z ostrężnicami/jeżynami

W Krakowie nikt nie powie, że "idzie na dwór nazrywać jeżyn". Mówi się "idę na pole nazrywać ostrężnic" ;-)
W każdym razie, czy to jeżyny, czy ostrężnice - właśnie nadszedł na nie sezon. Dojrzałe, soczyste, fantastycznie smakują jako dodatek do ciast. W moim przepisie grają pierwsze skrzypce. Pomyślałam sobie jednak, że ciasto z kremem śmietankowym i ostrężnicami będzie co nieco nudne. Postanowiłam więc zrobić krem miętowy i to był prawdziwy strzał w dziesiątkę! Ciasto to biszkopt kakaowy, naponczowałam je likierem miętowym, a do kremu na bazie śmietanki dodałam syrop miętowy. Dzięki takiemu zestawieniu smaków powstał idealny deser na końcówkę słonecznego lata.



Składniki (okrągła blacha 20 cm)

Biszkopt czekoladowy:

  • 5 jajek w temperaturze pokojowej, osobno białka i żółtka
  • 3/4 szklanki cukru
  • 3/4 szklanki mąki tortowej
  • 1/4 szklanka mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżka kakao


Do przełożenia

  • 4 łyżki likieru miętowego
  • 3 łyżki syropu miętowego (użyłam syropu do koktajli)
  • 500 ml śmietanki kremówki
  • 4 łyżki cukru pudru
  • 2 szklanki ostrężnic


Przygotowanie
Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni C, dno blachy wykładamy papierem do pieczenia. Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy powoli cukier, dokładnie ubijamy. Pojedynczo dodajemy żółtka i miksujemy na najniższych obrotach. Obydwie mąki oraz kakao mieszamy i przesiewamy z wysoka, łączymy z białkami i żółtkami. Wykładamy na blachę, pieczemy 35 minut. Po wyciągnięciu z piekarnika gorące ciasto (w blaszce) zrzucamy z 40 cm, odstawiamy do wystygnięcia.

Śmietankę ubijamy na sztywno, dodajemy cukier puder i dokładnie mieszamy. Następnie powoli wlewamy syrop miętowy i mieszamy do momentu połączenia składników.

Ciasto kroimy na 3 blaty, każdy z nich ponczujemy likierem miętowym. Na blaty nakładamy śmietankę oraz warstwę ostrężnic, przekładamy ciasto.

poniedziałek, 29 lipca 2013

Sernik ananasowy

Serniki to jedne z moich ulubionych ciast. Nie lubię jednak typowych, klasycznych serników z rodzynkami, lubię trochę poeksperymentować. Właśnie z eksperymentów wziął się przepis na sernik ananasowy. Taki sernik, dobrze schłodzony (minimum doba w lodówce) jest idealny na upalny, letni dzień. Jest bardzo kremowy, ale doskonale wyczuwalne są w nim też kawałeczki ananasa.
Wierzch sernika polałam słodką polewą z białej czekolady i słodzonego mleka i ozdobiłam podpieczonymi plasterkami ananasów.


Składniki (na okrągły sernik 24 cm)

Spód
  • 200 g herbatników maślanych
  • 100 g białej czekolady
  • 100 g masła


Masa serowa
  • 1 kg sera na serniki (użyłam marki Pilos)
  • 1 szklanka słodzonego, skondensowanego mleka
  • 3 kopiate łyżki mąki ziemniaczanej
  • 5 jaj
  • 300 g ananasów z puszki (waga po odsączeniu)

Wierzch
  • 1/3 szklanki słodzonego, skondensowanego mleka 
  • 50 g białej czekolady
  • 20 g masła
  • kilka plastrów świeżego ananasa

Przygotowanie
Herbatniki mielimy. W rondelku rozpuszczamy masło i białą czekoladę. Łączymy dokładnie ze zmielonymi herbatnikami. Pieczemy 2 minuty w piekarniku nagrzanym do 170 stopni C.

Ser dokładnie mieszamy mikserem z jajami i mlekiem. Dodajemy mąkę oraz ananasa, którego wcześniej dokładnie mielimy w blenderze.
Gotową masę ostrożnie przekładamy na podpieczony, przestudzony spód (robię to chochelką). Wkładamy na 15 minut do piekarnika nagrzanego do 175 stopni, po czym obniżamy temperaturę do 120 stopni C i pieczemy jeszcze 1 godzinę i 20 minut.

Sernik studzimy w lekko uchylonym piekarniku. Po wystudzeniu rozpuszczamy masło z czekoladą, łączymy z mlekiem i dekorujemy. Ananasa (cienkie plasterki) podpiekamy ok. 10 minut w piekarniku nagrzanym do 120 stopni C.

Gotowe ciasto wkładamy do lodówki na minimum kilkanaście godzin.

poniedziałek, 22 lipca 2013

Bananowe muffiny z krówkami i malinami

Czyż może być coś lepszego niż połączenie krówki, malin i bananów w jednym ciastku? Pewno może, ale takich słodkich szaleństw jest niewiele :-)
Muffinki można udekorować po przestudzeniu mleczną i białą czekoladą. Rzecz jasna, jeżeli przetrwają do wystygnięcia - chwilę po upieczeniu delikatne krówki, niczym karmel, wypływają z ciastek. Trudno się im oprzeć :-)


Składniki (na 12 muffinek)

  • 120 g masła
  • 140 g cukru pudru
  • 4 łyżki kwaśnej śmietany
  • 2 jaja
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody
  • 300 g mąki pszennej
  • 2 dojrzałe, miękkie banany
  • pół szklanki świeżych malin
  • 6 krówek

Przygotowanie

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni C. Formę na muffinki wypełniamy papilotkami.
Masło roztapiamy. Po przestudzeniu (może być ciepłe, ale nie gorące) dokładnie mieszamy z cukrem pudrem. Następnie dodajemy jajka i śmietanę i dokładnie ubijmy na gładką masę. Banany rozgniatamy widelcem i łączymy z płynną masą.
W drugiej misce przygotowujemy suche składniki: przesiewamy i mieszamy mąkę, sodę i proszek do pieczenia. Krówki siekamy i dodajemy do mąki. Na sam koniec dodajemy maliny i bardzo delikatnie obtaczamy w mące.
Do suchych składników dodajemy masę i bardzo delikatnie (starając się nie rozgnieść malin) łączymy składniki. Pieczemy ok. 20 minut.

Po wystudzeniu możemy udekorować muffiny ciemną czekoladą (100 g mlecznej czekolady rozpuszczamy z łyżką masła), na której układamy kawałki posiekanej białej czekolady.

poniedziałek, 8 lipca 2013

Tort cappuccino z nutką amaretto

Mały torcik na niedzielne popołudnie przy kawie. Doskonały dla tych, którzy lubią klasyczne, kawowe smaki. Jak zwykle u mnie - całkowicie bez masła, przez co jest lekki i puszysty.
Ciasto ponczowane jest amaretto pomieszanym z wódką, a dodatkowo przełożone ciasteczkami  amaretti (takimi, jakie zazwyczaj dodaje się do tiramisu), które przełamują kawowy smak.


Składniki (na blachę 20cm, max. 16 małych porcji ciasta)

Biszkopt
  • 5 jaj (osobno białka i żółtka)
  • 3/4 szklanki cukru
  • 3/4 szklanki mąki pszennej tortowej
  • 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
Masa cappucino
  • 200 ml śmietanki 30 (lub 36%)
  • 200 g serka mascarpone
  • 3 łyżki cappucino waniliowego
  • 1 łyżka cukru pudru
oraz
  • 15 ciasteczek amaretti (np. takich)
  • 3 łyżki amaretto oraz 2 łyżki wódki

Do dekoracji
  • 400 ml śmietanki 30 (lub 36%)
  • 4 łyżki cappuccino waniliowego
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 1 łyżeczka czekolady w proszku
Przygotowanie
Pieczemy standardowy biszkopt. Ubijamy białka. Pod koniec ubijania dodajemy powoli cukier, a następnie po jednym żółtku. Do tak przygotowanej masy powoli dodajemy mąki (przesiane dwukrotnie) i delikatnie mieszamy. Wykładamy na blachę, której spód wyłożony jest papierem do pieczenia. Pieczemy 35-40 minut w temperaturze 175 stopni. Po upieczeniu gorące wyjmujemy z piekarnika, zrzucamy z wysokości ok. 40 cm (w blaszce). Wkładamy ponownie do uchylonego piekarnika i studzimy.

 Śmietankę ubijamy razem z mascarpone, dodajemy cappuccino oraz cukier puder, mieszamy.
Tort kroimy na 3 blaty, 2 pierwsze dokładnie ponczujemy zmieszanymi alkoholami. Na pierwszym blacie rozprowadzamy niewielką warstwę masy, układamy na niej ciastka i przykrywamy masą. Drugi blat również smarujemy masą, łączymy z trzecim.

Tort wkładamy na ok. pół godziny do lodówki. Po wyciągnięciu ubijamy na sztywno kremówkę. Część łączymy z cappuccino i cukrem pudrem, część pozostawiamy białą. Dekorujemy tort, beziki posypujemy czekoladą.

Jeżeli tort chcemy podać po kilku godzinach, a nie zaraz po dekoracji, do bitej śmietany warto dodać śmietan fix.

niedziela, 2 czerwca 2013

Pavlova "Czarny las"

Dwa fantastyczne desery - delikatna jak chmurka Pavlova oraz wiśniowo-czekoladowy Czarny las - połączone na jednym talerzu. Na bezie układamy pierzynkę z bitej śmietany (tylko i wyłącznie na bazie prawdziwej śmietanki!), wiśnie (w zalewie) oraz wstążki z mlecznej czekolady. Poezja.




Składniki (na ciasto o średnicy ok. 20 cm, 7-8 porcji)

Beza
  • 3 białka
  • 165 g cukru
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżeczka octu winnego (jabłkowego)
Dekoracja
  • 1 szklanki wiśni w zalewie (odsączonych)
  • 400 ml śmietanki kremówki
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 200 g mlecznej czekolady
Przygotowanie

Na papierze do pieczenia rysujemy koło o średnicy 20 cm, papier układamy na blaszce. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni C. Białka ubijamy na sztywno, pod koniec ubijania dodajemy cukier i dokładnie ubijamy. Na koniec dodajemy mąkę ziemniaczaną oraz ocet, łączymy wszystkie składniki. 

Masę białkową delikatnie wykładamy na papier, staramy się dopasować do kształtu narysowanego okręgu, wyrównujemy boki. Pieczemy 5 minut w temperaturze 180 stopni, a następnie obniżamy temperaturę do 150 stopni i pieczemy jeszcze 1,5 h. Studzimy w lekko uchylonym piekarniku.

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i rozpuszczoną smarujemy szklaną deskę (lub inne gładkie, płaskie naczynie). Wkładamy deskę do lodówki. Po ok. godzinie wyjmujemy i nożem "strugamy" czekoladowe rurki. 

Po wystudzeniu bezy (można ją przygotować już dzień wcześniej) ubijamy śmietankę, pod koniec dodając cukier puder. Delikatnie wykładamy bitą śmietanę na ciasto, posypujemy wiśniami oraz czekoladą.

Pavlova nie nadaje się do dłuższego przechowywania - należy ją dekorować tuż przed podaniem.







czwartek, 30 maja 2013

Koktajl miętowy

Nie dla dzieci :-) mocno miętowy, pysznie orzeźwiający, doskonały na letni poobiedni deser.



Składniki (dla 2 osób)
  • 2 gałki lodów waniliowych
  • 150 ml likieru miętowego
  • 200 ml mleka
  • łyżeczka miodu
  • 1 banan
oraz do dekoracji: mięta, starta biała czekolada

Przygotowanie

Wszystkie składniki miksujemy w blenderze do uzyskania aksamitnej konsystencji. Dekorujemy miętą oraz białą czekoladą, podajemy natychmiast po przygotowaniu.


Sernik z owocami i galaretką

Proste, letnie ciasto, najlepsze na zimno - podawane prosto z lodówki. Sernik jest wariacją na temat sernika z białą czekoladą, który piekę dość często. Spód jest kruchy, zrobiony z herbatników, masła i białej czekolady. Na wierzchu ułożyłam mango, nektarynki i borówkę amerykańską i całość zalałam galaretką truskawkową.



Składniki

spód

  • 150 g herbatników maślanych
  • 100 g masła
  • 75 g białej czekolady
sernik
  • 1kg sera mielonego
  • 4 jaja
  • 5 łyżek cukru
  • 125 g białej czekolady
  • pół szklanki mleka
  • opakowanie budyniu malinowego z cukrem
wierzch
  • pół mango obranego i pokrojonego w paski
  • 2 nektarynki pokrojone w ćwiartki
  • pół szklanki borówki amerykańskiej
  • 2 opakowania galaretki truskawkowej
Przygotowanie

Herbatniki mielimy. Rozpuszczamy białą czekoladę (75g) z masłem, dodajemy herbatniki. Dokładnie mieszamy a następnie wykładamy na wyłożoną papierem formę do pieczenia i delikatnie dociskamy. Pieczemy 10 minut w piekarniku nagrzanym do 170 stopni C.

Do misy miksera wkładamy ser, cukier oraz jajka, dokładnie ubijamy. Następnie dodajemy rozpuszczoną białą czekoladę (125g), mleko i opakowanie budyniu. Masę przelewamy na ostudzony spód i pieczemy 1 godzinę w 180 stopniach.

Dekorujemy zimne ciasto (najlepiej na drugi dzień po upieczeniu), po wylaniu galaretki odstawiamy do lodówki. Podajemy schłodzone.



niedziela, 19 maja 2013

Tagliatelle ze szparagami, szynką parmeńską i wędzonym serem

Jak maj, to konwalie i bzy, a na talerzu rabarbar oraz szparagi, jedno z moich ulubionych warzyw. Szparagi są właściwie pozbawione jednego, wyrazistego smaku, ale podane  w odpowiedni sposób staja się wyśmienitym daniem. Tym razem użyłam zielonych szparagów (generalnie wolę zielone niż białe), szynki parmeńskiej oraz wędzonego sera. Kluczem do smaku tej potrawy jest biały pieprz, który nadaje jej ostrego smaku.


Składniki

  • 500 g makaronu tagliatelle
  • pęczek szparagów (ok. 10 sztuk)
  • 10 plasterków szynki parmeńskiej
  • 6 łyżek kwaśnej śmietany 18%
  • 3 łyżki startego wędzonego sera
  • sól, biały pieprz (do smaku - ja dodałam ok. kopiatej łyżeczki)
Przygotowanie
Najpierw myjemy szparagi, odłamujemy suche końcówki. Odcinamy główki a pozostałe części kroimy na ukośne plasterki ok. 1 cm. Szynkę siekamy na niewielkie kawałeczki i podsmażamy delikatnie na patelni (bez tłuszczu), następnie dodajemy śmietanę i doprawiamy sos solą i pieprzem.
Na osolony wrzątek wrzucamy makaron a po ok. 1 minucie także szparagi. Gotujemy 5-6 minut.
Do ugotowanego makaronu i szparagów dodajemy szynkę w śmietanowym sosie, podajemy zaraz po przyrządzeniu posypane wędzonym serem.

niedziela, 5 maja 2013

Tort fiołkowo-różany z białą czekoladą

Wiosna w pełni, kwitną fiołki, zatem czas na tort z żywymi kwiatami. Fiołki, podobnie jak np. bratki są jadalne. Udałyśmy się więc z Małą Mi do ogródka i zebrałyśmy garść fiołków na tort. Ciasto przełożyłyśmy masą na bazie konfitury z róży (domowej roboty) i białej czekolady, a wierzch i boki obłożyłyśmy lekką jak mgiełka bitą śmietaną.Wyszedł nam bardzo kwiecisty tort!





Składniki
(na tortownicę 22 cm)

Biszkopt

  • 5 jaj (osobno białka i żółtka)
  • 3/4 szklanki cukru
  • 3/4 szklanki mąki pszennej tortowej
  • 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej


Masa różana

  • 6 łyżeczek konfitury z płatków róży
  • 250 ml śmietany kremówki
  • 100 g białej czekolady
  • 2 łyżki cukru pudru


Do obłożenia

  • 250 ml śmietany kremówki
  • opakowanie śmietan fixu
  • pół szklanki fiołków
Przygotowanie
Ubijamy białka. Pod koniec ubijania dodajemy powoli cukier, a następnie po jednym żółtku. Do tak przygotowanej masy powoli dodajemy mąki (przesiane dwukrotnie) i delikatnie mieszamy. Wykładamy na blachę, której spód wyłożony jest papierem do pieczenia. Pieczemy 35-40 minut w temperaturze 175 stopni. Po upieczeniu gorące wyjmujemy z piekarnika, zrzucamy z wysokości ok. 40 cm (w blaszce). Wkładamy ponownie do uchylonego piekarnika i studzimy.

Wystudzony biszkopt kroimy na 3 blaty. Białą czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. W misce ubijamy na sztywno śmietanę, pod koniec ubijania dodajemy konfiturę z róży, cukier puder oraz przestudzoną czekoladę. Smarujemy masą obydwa blaty, przekładamy tort.

Pozostałą śmietankę ubijamy na sztywno, dodajemy śmietan fix (dzięki niemu śmietana nie podchodzi wodą). Smarujemy boki tortu a następnie dekorujemy fiołkami.




wtorek, 26 marca 2013

Cytrynowy tort bezowy

Co upiec kiedy w lodówce mamy kilka jajek, dwie cytryny i trochę śmietanki? Oczywiście tort bezowy! Delikatna chrupiąca beza (jak w Pavlovej) a do tego moje ostatnie odkrycie - lemon curd, czyli krem cytrynowy. Nie jest to zwykły cytrynowy krem, jest mocno kwaskowy i delikatny. Przepis na lemon curd wzięłam stąd, jest tak smaczny jak pisze autorka bloga (która też zamieszcza ciekawy przepis na tort bezowy). Upiekłam 3 bezy, tak jak w moim przepisie na Pavlovą, ale tym razem podzielone na trzy osobne blaty.
Tort wyszedł wspaniały, rozpływał się w ustach. Tym, którzy wolą mniej słodką wersję polecam zmniejszenie ilości cukru w lemon curd.



Bezy

  • 6 białek 
  • 200 g cukru
  • łyżeczka octu winnego
Białka ubijamy na sztywno, powoli dodając cukier, a następnie na samym końcu łyżeczkę octu winnego. Na 3 kartkach papieru do pieczenia odrysowujemy koła (ok. 23 cm) i wykładamy na nie masę bezową. Wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika, po 5 minutach obniżamy temperaturę pieczenia do 140 stopni i pieczemy jeszcze 1 godzinę 20 minut. Zostawiamy w lekko uchylonym piekarniku do całkowitego wystudzenia.

Lemon curd (ok. 1,5 szklanki)
  • 2 żółtka
  • 2 całe jajka
  • 150 g cukru
  • 80 g masła
  • skórka i sok z dwóch cytryn
Jajka, żółtka i cukier dokładnie mieszamy w garnuszku. Dodajemy masło i cytryny. Bardzo powoli, ciągle mieszając doprowadzamy do zagotowania. Czekamy aż masa zgęstnieje. Gotowy krem przecieramy przez sitko, kawałki skórki cytrynowej, które zostały na sitku dokładamy do masy.

Masa cytrynowa do przełożenia tortu
  • 200 ml śmietanki kremówki
  • 3 łyżki lemon curd
Śmietankę ubijamy na sztywno i dokładnie łączymy z lemon curd.

Przygotowaną masą przekładamy kolejne blaty bezowe. Wierzch tortu dekorujemy "czystym" lemon curd.
Bezy nie trzymamy w lodówce, traci kruchość.

wtorek, 19 marca 2013

Vol-au-vent

Vol-au-vent, czyli leciutkie jak piórko babeczki z ciasta francuskiego, mogą być serwowane jako danie główne (ja robię je na ciepło z pieczarkami i kurczakiem), ale równie dobrze smakują jako przystawka lub też przekąska.
Dziś przygotowałam je jako przystawkę, nafaszerowałam masą serowo-jajeczną i voila!
Bon apetit :-)



Składniki (na ok. 10 sztuk)


  • rolka ciasta francuskiego
  • odrobina mleka lub rozbełtane jajo
  • 20 dag sera żółtego
  • 5 jajek na twardo
  • 6 łyżek majonezu
  • pieprz, sól
  • oliwki i pomidorki koktajlowe do dekoracji
Przygotowanie
Z ciasta francuskiego wycinamy szklanka kółka. W połowie kółek kieliszkiem wycinamy kółeczka.
Pełne kółka smarujemy mlekiem lub jajkiem i przyklejamy kółka z dziurkami. Smarujemy wierzch.
Przygotowane ciastka układamy na pergaminie, pieczemy w temp. 190 stopni przez około 10 minut (pilnujemy żeby nie przypalić).

Ser i jajka trzemy na bardzo drobnej tarce lub miksujemy blenderem. Mieszamy z majonezem, doprawiamy i faszerujemy przestudzone babeczki.

sobota, 16 marca 2013

Sernik czekoladowo-kawowy

Serniki to u nas jedno z najczęściej pieczonych ciast. Zazwyczaj piekę klasyczne, śmietankowe, czasem pojawiają się wariacje z dynią, wiśniami. Dziś upiekłam ciemny czekoladowo-kawowy sernik. Jest bardzo wilgotny i delikatny, z pyszną czekoladową nutą i lekko wyczuwalnym aromatem kawy. Boki przyozdobiłam czekoladą, a wierzch ozdobami wykonanymi z białej, hartowanej czekolady.



Składniki

Czekoladowy spód:

  • 200 g herbatników
  • 100 g czekolady 
  • 100 g masła


Sernik

  • 1 kg sera na serniki
  • 4 jaja
  • 2 łyżki likieru adwokat
  • 2 łyżki kawy rozpuszczalnej
  • 2 łyżki kakao
  • 3 łyżki czekolady w proszku
  • 100 g mlecznej czekolady
  • 200 g cukru
  • 200 g kwaśnej śmietany
Przygotowanie

Herbatniki mielimy na drobny proszek. W garnku rozpuszczamy czekoladę z masłem, dodajemy zmielone herbatniki. Wymieszane składniki wykładamy na blachę, której spód wyłożony jest papierem do pieczenia. Pieczemy 10 minut w temp. 180 stopni.

Ser dokładnie ubijamy z cukrem, dodajemy pojedynczo jaja. Czekoladę rozpuszczamy, dodajemy likier oraz wsypujemy kawę, mieszamy do rozpuszczenia. Dodajemy do masy serowej, następnie wsypujemy kakao, czekoladę w proszku i dodajemy kwaśną śmietanę. Mieszamy do uzyskania gładkiej masy.

Przez pierwsze 10 minut pieczemy sernik w temp. 220 stopni, następnie obniżamy temperaturę do 110 stopni i pieczemy przez pół godziny. Studzimy sernik w piekarniku, odstawiamy na noc do lodówki.

Do dekoracji sernika możemy wykorzystać białą i mleczną czekoladę.

Oryginalny przepis (przed moimi modyfikacjami - mój jest bardziej czekoladowy niż kawowy) pochodzi z tej strony.

niedziela, 17 lutego 2013

Sernik Oreo

Inspiracją był sernik z tego bloga. Ponieważ miałam 1 kg zwykłego, trzykrotnie mielonego sera i chciałam upiec większy sernik niż ten podany w przepisie, zmieniłam proporcje i zrezygnowałam z mascarpone. Sernik jest aksamitny, a czekoladowe ciastka nadają mu charakteru (mimo iż uważam, że same w sobie ciastka Oreo nie są zbyt smaczne).
Sernik bardzo prosty do przygotowania.





Składniki (okrągła blacha 24 cm)

Ciasteczkowy spód:

  • 3 łyżki masła
  • 100 g ciastek Oreo

Na sernik:
  • 1kg trzykrotnie mielonego sera
  • 250 ml skondensowanego słodkiego mleka
  • 1 budyń waniliowy bez cukru
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • 2 łyżki cukru
  • 100 g ciastek Oreo 
Wierzch ciasta:
  • 3/4 szklanki śmietanki kremówki
  • łyżka cukru pudru
  • śmietan fix
  • kilka ciastek Oreo 
Przygotowanie

Spód: Ciastka rozdrabniamy na piasek blenderem. Rozpuszczamy masło, do rozpuszczonego przesypujemy ciastka, dokładnie mieszamy.
Wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, lekko przygniatamy. Przez 3 minuty podpiekamy w nagrzanym do temp. 180 stopni piekarniku.

Na wystudzony spód wylewamy masę serową, którą przygotowujemy w następujący sposób:
Ser, mleko i cukier ubijamy. Dodajemy budyń i mąkę ziemniaczaną, dokładnie mieszamy. Na koniec dodajemy pokruszone ciastka Oreo, mieszamy łyżką (nie mikserem).
Przygotowane ciasto wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Po 10 minutach pieczenia zmniejszamy temperaturę do 150 stopni i pieczemy przez godzinę (do suchego patyczka).
Upieczone ciasto powinno odstać w lodówce minimum kilka godzin.

Po wystudzeniu ciasta ubijamy śmietanę dodając cukier puder i śmietan fix. Na koniec dekorujemy ciastkami Oreo. Dzięki śmietan fixowi śmietana będzie ładnie wyglądać nawet 2 dni. Można też ciasto udekorować tuż przed podaniem (wtedy nie dodajemy do śmietany nic oprócz cukru pudru).

środa, 13 lutego 2013

Szarlotka na białym winie

Pyszna i bardzo elegancka szarlotka na białym winie. Do jabłek dodajemy 3/4 butelki białego wytrawnego wina, przez co ciasto zyskuje niezwykły smak i bursztynowy kolor.

Smak tych jabłek najbardziej kojarzy mi się z musującym cydrem. Żeby dopełnić idealny smak - na wierzchu ciasto pokrywa pyszna pierzynka z bitej śmietany.

Znajoma, od której dostałam przepis, polecała mi zrobienie szarlotki ze świeżej szarej renety. Chciałam jednak wykorzystać domowej roboty jabłka, które grzecznie czekają na wykorzystanie w słoikach w piwnicy, użyłam więc przetworzonych jabłek.

Ciasta nie można jeść od razu - jabłka wypłyną. Musi odstać minimum kilkanaście godzin w lodówce!



Składniki na okrągłą blachę 26 cm

Kruche ciasto

  • 125 g margaryny Kasia
  • 125 g cukru
  • 250 g mąki
  • 1 jajo
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 cukier waniliowy
Jabłka
  • 1 l jabłek smażonych
  • 2 budynie waniliowe bez cukru
  • 3/4 butelki białego wina (ja użyłam zwykłego stołowego chardonnay)
  • 200 g cukru
Na wierzch 
  • 200 ml śmietanki kremówki
  • 3 łyżki cukru pudru
Przygotowanie

Wszystkie składniki na ciasto zagniatamy dokładnie, formujemy kulę i przekładamy na pół godziny do lodówki. Wyciągamy, wałkujemy na duży płat ciasta o grubości ok. 3-4 mm i wykładamy nim przygotowaną okrągłą formę (spód wyłożony papierem do pieczenia). Brzegi równo przycinamy, żeby ciasto zachowało ładny kształt.

Odlewamy pół szklanki wina i dokładnie mieszamy z budyniami. Resztę wina zagotowujemy i na wrzątek wlewamy wino z budyniem, czekamy aż się zetnie na masę budyniową (staramy się nie zagotowywać masy). 
Jabłka doprowadzamy do wrzenia, dodajemy cukier i mieszamy. Odstawiamy z ognia i łączymy z masą budyniową.
Przygotowaną masę przelewamy na surowe ciasto.

Pieczemy 1 godzinę w temp. 180 stopni C (środkowa blacha, termoobieg).

Po upieczeniu wyciągamy z formy, wykładamy na metalową kratkę.

Przez kilkanaście godzin trzymamy w lodówce. Tuż przed podaniem ubijamy kremówkę, wykładamy na ciasto.
Jeżeli do śmietany dodamy śmietan-fix, ciasto może stać w lodówce nawet 3 dni.

wtorek, 5 lutego 2013

Kruche ciasto z malinami i lekką pianką

Szukałam przepisu na ciasto z mrożonymi owocami, bo w zamrażarce ciągle zalega mi kilka kilogramów zebranych w lecie malin i truskawek. Teoretycznie jest wiele całkiem prostych przepisów na kruche ciasta, w których można użyć mrożone owoce. Efekt zazwyczaj jest jednak podobny: wychodzi coś a la crumble, z rozpieczonymi na papkę owocami. W końcu znalazłam przepis, który zwrócił moją uwagę na blogu Moje Wypieki i lekko zmodyfikowałam podane tam proporcje składników. Rzeczywiście ciasto wyszło bardzo ciekawe, a maliny ładnie przetrwały proces pieczenia. Koniecznie muszę spróbować z truskawkami.

Pianka jest dość nietypowa, smakiem i konsystencją przypomina pianki marshmallows. Idealnie smakuje z kruchym ciachem i malinami. Ot takie niezobowiązujące ciasteczko na środek tygodnia :-)


Składniki (na blachę 30x20 cm)

Kruche ciasto:
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 200 g margaryny
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 4 łyżki cukru pudru
  • 4 żółtka
Pianka:
  • 4 białka
  • 4/5 szklanki cukru
  • 1/2 szklanki oleju
  • cukier waniliowy
  • 2 opakowania budyniu waniliowego bez cukru
A także:
  • pół kg mrożonych malin (całych, nie połamanych)
  • cukier puder do posypania
Przygotowanie

Z podanych składników zagniatamy ciasto. Dzielimy na 2 porcje (70 i 30%), wkładamy do zamrażarki na minimum pół godziny. Najpierw wyjmujemy większą porcję i wykładamy nią blaszkę wyłożoną papierem. Możemy też zetrzeć ciasto na tarce a następnie lekko je docisnąć.
Ciasto pieczemy przez ok. 20 minut w 190 stopniach (nie może się zbytnio przypiec).
Wyjmujemy i studzimy. Gdy podpieczone ciasto jest zimne, przygotowujemy piankę.

Białka ubijamy na sztywno. Do ubitych białek wsypujemy powoli partiami cukier oraz cukier waniliowy, ubijamy. Następnie dodajemy budynie i powoli wlewamy olej (cały czas ubijając). Staramy się zbyt długo nie ubijać, składniki muszą się jednak dobrze połączyć.
Masą smarujemy ciasto, wyrównujemy, a następnie układamy maliny (dziurkami do wierzchu).
Wyjmujemy pozostałą porcję ciasta i trzemy na tarce (grube oczka), posypujemy owoce.
Wstawiamy do nagrzanego do 190 stopni piekarnika i pieczemy 30 minut. Po wystudzeniu posypujemy cukrem pudrem.




czwartek, 31 stycznia 2013

Tęczowy tort urodzinowy

Prosty torcik oparty na masie zrobionej z kremówki i odrobiny mascarpone. Zdecydowanie dla młodszych solenizantów - ten pieczony był dla pewnej 3-letniej panny. Dzięki barwnikom i M&Msom mamy feerię kolorów :-)
Smak tego ciasta jest jednak bardzo delikatny, klasyczny, śmietankowy. Do bitej śmietany nie dodałam żadnych ulepszaczy oprócz kilku łyżek cukru pudru.



Pieczemy dowolny jasny biszkopt, np. według tego przepisu

Ponadto przygotowujemy:
  • 500 ml śmietany kremówki
  • 6 łyżek cukru pudru
  • 1 opakowanie serka mascarpone
  • 3 opakowania M&M's
  • barwnik spozywczy

Śmietanę ubijamy na sztywno, powoli dodając cukier. Do ubitej smietany dodajemy mascarpone (nie może być zbyt schłodzone i twarde), ubiajmy na najniższych obrotach miksera.
Do masy dodajemy barwnik spożywczy, dokładnie mieszamy.
Ciasto przekrawamy na 3 blaty, przekładamy masą, dekorujemy zewnętrzną część.