Miałam dość duże gruszki, więc użyłam tylko czterech, ale można dodać ich więcej, nawet osiem (jeżeli są drobne). Ciasto jest pyszne. Ja podałam je jedynie oprószone cukrem pudrem, ale będzie wspaniale smakować z bitą śmietaną lub gałką lodów waniliowych.
Gruszki trzeba potraktować bardzo delikatnie - zbyt długie podgrzewanie w winie może spowodować, że się rozgotują.
Składniki
- 100 gram gorzkiej czekolady
- 3 łyżki czekolady w proszku
- 120 gram mąki tortowej
- 6 łyżek cukru
- 3 jajka (osobno żółtka i białka)
- 100 ml oleju rzepakowego
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- łyżka masła do posmarowania formy
- 2 łyżki płatków migdałów
- 4 duże gruszki/6-8 małych
- 500 ml białego słodkiego wina
- 5 łyżek cukru
- kilkanaście goździków
- woda
Przygotowanie
Zaczynamy od przygotowania gruszek. Musimy zrobić to na kilka godzin przed pieczeniem ciasta. Gruszki obieramy i układamy w garnku (powinny do siebie ściśle przylegać). Zalewamy je winem, dodajemy cukier oraz goździki. Uzupełniamy do pełna wodą - gruszki powinny być całe w zalewie. Powoli podgrzewamy zalewę, nie doprowadzamy jednak do wrzenia i nie gotujemy gruszek. W bardzo gorącym winie trzymamy je do momentu, aż zmiekną. W zależności od rodzaju gruszek i stopnia ich dojrzałości może to potrwać od kilkunastu do kilkudziesięciu minut.
Miękkie gruszki studzimy w winnej zalewie. Po kilku godzinach przygotowujemy ciasto.
Ubijamy białka na sztywną pianę, dodajemy cukier, a następnie żółtka i delikatnie łączymy. Do tak przygotowanej masy dodajemy gorzką czekoladę, rozpuszczoną w kąpieli wodnej i ostudzoną oraz ekstrakt z wanilii. W kolejnym kroku przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia oraz czekoladę w proszku. Powoli wlewamy olej i łączymy do uzyskania jednolitej masy.
Tak przygotowane ciasto przelewamy do tortownicy (22 cm), której dno wykładamy papierem do pieczenia, a boki smarujemy masłem i posypujemy płatkami migdałów.
W masie umieszczamy ostudzone gruszki, osuszone papierowym ręcznikiem. W razie potrzeby przycinamy doły gruszek, aby stabilnie stały.
Pieczemy ok. 40-50 minut (do suchego patyczka) w temperaturze 175 stopni C.