Wiosna w pełni, kwitną fiołki, zatem czas na tort z żywymi kwiatami. Fiołki, podobnie jak np. bratki są jadalne. Udałyśmy się więc z Małą Mi do ogródka i zebrałyśmy garść fiołków na tort. Ciasto przełożyłyśmy masą na bazie konfitury z róży (domowej roboty) i białej czekolady, a wierzch i boki obłożyłyśmy lekką jak mgiełka bitą śmietaną.Wyszedł nam bardzo kwiecisty tort!
Składniki
(na tortownicę 22 cm)
Biszkopt
- 5 jaj (osobno białka i żółtka)
- 3/4 szklanki cukru
- 3/4 szklanki mąki pszennej tortowej
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
Masa różana
- 6 łyżeczek konfitury z płatków róży
- 250 ml śmietany kremówki
- 100 g białej czekolady
- 2 łyżki cukru pudru
Do obłożenia
- 250 ml śmietany kremówki
- opakowanie śmietan fixu
- pół szklanki fiołków
Przygotowanie
Ubijamy białka. Pod koniec ubijania dodajemy powoli cukier, a następnie po jednym żółtku. Do tak przygotowanej masy powoli dodajemy mąki (przesiane dwukrotnie) i delikatnie mieszamy. Wykładamy na blachę, której spód wyłożony jest papierem do pieczenia. Pieczemy 35-40 minut w temperaturze 175 stopni. Po upieczeniu gorące wyjmujemy z piekarnika, zrzucamy z wysokości ok. 40 cm (w blaszce). Wkładamy ponownie do uchylonego piekarnika i studzimy.
Wystudzony biszkopt kroimy na 3 blaty. Białą czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. W misce ubijamy na sztywno śmietanę, pod koniec ubijania dodajemy konfiturę z róży, cukier puder oraz przestudzoną czekoladę. Smarujemy masą obydwa blaty, przekładamy tort.
Pozostałą śmietankę ubijamy na sztywno, dodajemy śmietan fix (dzięki niemu śmietana nie podchodzi wodą). Smarujemy boki tortu a następnie dekorujemy fiołkami.